Polski Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów - Kwilcz
Menu P.Z.E.R. i I.
Sprawozdania
Statut P.Z.E.R. i I.
Kontakt
Powstanie Koła
Historia
Uroczystości
Odznaczenia, dyplomy
Galeria zdjęć
Prace ręczne
Kącik kulinarny
Zupy
Dania mięsne
Wyroby cukiernicze
Inne
Zaczerpmięte z internetu

  • Bardzo pan ostatnio schudł - martwi się lekarz o pacjenta
  • To pana wina - panie doktorze.
  • Dlaczego moja?.
  • Bo to pan zalecił mojej żonie dietę.


  • Panie doktorze, jestem wykończona. Odkąd mój mąż zachorował, dzień i noc musze czuwać przy jego łóżku!.
  • Przecież przysłałem państwu młodą pielęgniarkę!.
  • Właśnie, dlatego!.

  • Panie doktorze, panie doktorze. To nie ten ząb!.
  • O rany, tak mi się wyrwało.


  • Przychodzi baba do lekarza.
  • Proszę się rozebrać.
  • A gdzie mam położyć ubranie?
  • Obok mojego...


  • Mąż po powrocie z pracy zauważa w popielniczce cygaro: Skąd jest to cygaro?.
  • Nie wiem - odpowiada żona.
  • Nagle z szafy dobiega głos - z Hawany, idioto!.


  • Mąż rano patrzy w lustrze i mówi do żony: Co sobie pomyślałaś wczoraj, jak przyszedłem pijany do
    domu z tym sińcem?
  • Jak przyszedłeś to go jeszcze nie miałeś?


  • Żona kłóci się z mężem.
  • W końcu zmęczony mąż mówi:
  • No dobrze niech będzie po twojemu.
  • Za późno!. Odpowiada żona. Zmieniłam zdanie!.


  • Mąż wybiera się na spotkanie z kolegami. Pyta żonę:
  • Wyczyściłaś mi spodnie
  • Oczywiście.
  • A marynarkę?.
  • Też.
  • A buty.
  • To ty i w butach masz kieszenie?.


  • Córka wpada do domu i woła - mamo, wychodzę za mąż!. Znalazłam takiego faceta jak tata!.
  • I czego ty, dziecko ode mnie oczekujesz?.
  • Współczucia?.


  • Kowalski do żony:
  • Musisz dokładnie sprzątać. Dziś w szafie znalazłem cały pęk pajęczyn. Zgarnąłem je i wyrzuciłem.
  • Coś ty zrobił! To była nowa moja suknia na sylwestra!.


  • Młoda żona siedzi na balkonie i lakieruje paznokcie. Nagle wbiega do mieszkania i woła: Kochanie, zostaw to pranie,
    weź gazetę i połóż się na kanapie.
  • Co się stało?.
  • Idzie twoja matka.


  • Moja mama jest u nas już tydzień, a ty jeszcze nigdzie z nią nie byłeś - żali się żona mężowi:
  • A po co? Tyle razy ją w różne miejsca zabierałem, a ona i tak zawsze znalazła drogę powrotną.


  • Do policjanta podbiega zdenerwowany mężczyzna.
  • Panie władzo samochód mi ukradli!
  • Wiem, widziałem. Profesjonalna robota, niech to diabli!.


  • Strażnik więzienny wchodzi do jednej z cel i widzi, że kraty w oknach są wyłamane dlaczego to zrobiłeś?. Pyta więźnia.
  • Bo było strasznie gorąco!.

  • Czy mogę Cię pocałować? Pyta chłopak dziewczynę.
  • Raczej nie. Moja mama jest przeciwna całowaniu.
  • Obiecuje, że twojej mamy całować nie będę.


  • Szef do pracownika:
  • Jest pan teraz zajęty?.
  • Nie, panie dyrektorze.
  • Oj, to niedobrze, niedobrze.

  • Pracownik do szefa:
  • Ja tu pracuje na pół etatu, więc może pan na mnie krzyczeć półgłosem.


  • Podczas dłuższej jazdy pociągiem blondynka wychodzi do toalety, po czym nie może trafić do swojego przedziału. Stoi na korytarzu i płacze. Podchodzi do niej inny pasażer i pyta co się stało, po czym mówi:
  • - Niech sobie Pani przypomni coś szczególnego z tego przedziału, to go znajdziemy.
  • Po dłuższym zastanowieniu blondynka woła:
  • - Już wiem, za oknem było jezioro!


  • Dwóch facetów po długiej nocy spędzonej w barze nad ranem wsiada do samochodu. Po kilku minutach w okno pasażera stuka stary mężczyzna.
  • - Czego chcesz?
  • - Macie może papierosy? - pyta stary mężczyzna.
  • Pasażer rzuca przez okno paczkę i krzyczy do kierowcy zamykając ze strachem okno:
  • - Przyspiesz!
  • Kilka minut póĽniej uspokojeni zaczynają śmiać się i żartować z poprzedniego strachu. Nagle w oknie znów pojawia się ta sama twarz.
  • - To znowu on! - krzyczy pasażer. Otwiera okno i drżąc ze strachu pyta:
  • - Tak?
  • - Macie ognia? - dopytuje się stary mężczyzna.
  • Pasażer wyrzuca zapalniczkę przez okno i krzyczy:
  • - Przyspiesz jeszcze!
  • Kierowca wciska gaz do podłogi, straszliwa twarz znika z okna. Pasażer z kierowcą powoli dochodzą do siebie po spotkaniu z duchem, kiedy w oknie znowu pojawia się postać tego samego starego mężczyzny. Przerażony pasażer otwiera okno i pyta:
  • - Co znowu?
  • - Może pomóc wam wyjechać z tego błota?


  • Młodej parze przyszło na świat dziecko. Po powrocie ze szpitala żona zasugerowała mężowi żeby zmienił bobasowi pieluchę.
  • - Och, nie teraz kochanie, jestem zajęty. Spróbuję następnym razem.
  • Kiedy bobas postarał się o "następny raz" żona ponownie zwróciła się do męża z tym samym.
  • - Ależ kochanie, kiedy mówiłem "następny raz" to nie miałem na myśli kolejnej pieluchy, tylko następne dziecko.


  • Na lekcji pani pyta dzieci, kto udźwignie najwięcej arbuzów... Mówi Małgosia:
  • - Ja uddźwignę 2!
  • Pani pyta:
  • A w jaki sposób?
  • - Po jednym w każdej ręce...
  • Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy.
  • Pani zaskoczona pyta: Heniu... a w jaki sposób chcesz to zrobić?
  • - No... dwa pod ręce, a trzeci na dzidę...
  • Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!
  • Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
  • - Dwa pod ręce i Henia na dzidę.


  • Dwóch ruskich pijaków pije wódkę na lotnisku wojskowym w Moskwie. Kiedy skończył się im alkohol zaczęli szukać w okolicy czegoś podobnego. Znaleźli beczkę a w niej ciecz o podobnym do wódki kolorze i zapachu(nie wiedzieli że to paliwo atomowe do odrzutowców). Następnego dnia jeden z biesiadników dzwoni do drugiego:
  • -Ty Sasza czy srałeś już dzisiaj?
  • -Nie, a bo co?
  • Bo jak będziesz srał to się mocno kibla trzymaj!!!
  • Dlaczego?
  • Bo ja dzwonię z LONDYNU!!!


  • W amerykańskiej klinice artystka urodziła dziecko. Widząc jak czegoś szuka w książce telefonicznej, pielęgniarka pyta ją:
  • Czego pani szuka? Imienia dziecka? Nasza klinika ma w tym celu specjalnie sporządzone listy.
  • Nie - wyjaśnia artystka. - Szukam jego nazwiska.


  • Początkujący myśliwy przed swoim pierwszym polowaniem pyta gajowego:
  • Dlaczego naszych naganiaczy nie ma tak długo?
  • Żegnają się ze swoimi rodzinami!

  • Rano w biurze: - Stary, skąd masz takie limo pod okiem?
  • A, bo jak się wczoraj wieczorem modliliśmy przy stole i właśnie mówiliśmy "ale zbaw nas ode złego", to niechcący spojrzałem na teściową

   
27 Grudzień 2024r. Piątek
Imieniny obchodzą: Żaneta, Jan, Maksym

Copyright © 2011 P.Z.E.R. i I Kwilcz. All Rights Reserved.
00:00:00